Kętrzynianie zatańczyli na Placu Czerwonym!

Tancerze z Kętrzyna znów pokazali się z dobrej strony w Rosji. Podczas Międzynarodowego Festiwalu Tanecznego we Włodzimierzu, pokazali wysoki poziom, pokonując wielu przeciwników. Co prawda podium nie udało się zdobyć, ale kętrzynianie zyskali spore doświadczenie oraz pogląd na wschodnią scenę taneczną.

 

Podczas ostatniej edycji Breakmanii - kętrzyńskiego turnieju breakdance, odbyły się ogólnopolskie eliminacje do Międzynarodowego Festiwalu Tanecznego we Włodzimierzu w Rosji o nazwie Battle Of Style. Wśród siedmiu finalistów reprezentujących Polskę znalazła się dwójka tancerzy z Kętrzyna: Tomasz Borowski i Natalia Pucer. Po eliminacjach krajowych mieliśmy sporo czasu na przygotowanie wyjazdu do Rosji. Kętrzyńskie Centrum Kultury jako partner Międzynarodowego Festiwalu w Rosji było odpowiedzialne za organizację wyjazdu dla finalistów, wraz z którymi mogła się zabrać większa grupa najbardziej zaangażowanych tancerzy z KCK.

Po kilku miesiącach przygotowań związanych z wyrobieniem dokumentów, zdobyciem wiz i przygotowaniem planu podróży byliśmy gotowi na wyjazd. Piątego kwietnia wyruszyliśmy grupą liczącą 26 osób w kierunku Włodzimierza położonego 200 km na wschód od Moskwy. Pierwszy przystanek na drodze to miasto Dyneburg położone na Łotwie - tam wspólnie z lokalnymi tancerzami zorganizowaliśmy mały turniej taneczny - Polacy vs Łotysze. Tancerze z Łotwy również jechali na Battle Of Style, dlatego po zakończeniu sesji treningowej wspólnie ruszyliśmy w dalszą drogę. Po przejechaniu 1200 km minęliśmy Moskwę i dotarliśmy do Włodzimierza. Organizatorzy festiwalu zapewnili nam przytulne miejsce noclegowe położone w centrum miasta. Mieliśmy wolny wieczór, aby rozprostować nogi po długiej podróży i czas aby spróbować regionalnej kuchni - zabawne sytuacje dzieją się w restauracji, w której nikt z obsługi nie zna języka angielskiego, a menu jest napisane wyłącznie w języku rosyjskim. Potrawy zamawiane w formie loterii sprawiły wiele radości każdemu z grupy.



Kolejnego dnia przyszedł moment konfrontacji na scenie międzynarodowej. W punkcie rejestracji od wczesnych godzin porannych oczekiwali tancerze z najróżniejszych zakątków Rosji, niektórzy z nich przebyli drogę o wiele większa od nas. Nie zabrakło również wielu znakomitych tancerzy z Białorusi, Łotwy, Estonii, Ukrainy, Kazachstanu czy nawet Holandii. Festiwal podzielono na kilka punktów w których odbywały się różne kwalifikacje w tym samym czasie. Tancerze z Kętrzyna pokazali wysoki poziom, pokonując wielu przeciwników, jednak podium nie udało się zdobyć. Zyskaliśmy spore doświadczenie oraz pogląd na wschodnią scenę taneczną. Mile zaskoczyło nas spore zaangażowanie Rosjan w rozwoju tej dyscypliny, ponieważ turniej przygotowany był na najwyższym poziomie z dbałością o najmniejsze detale. Rosjanie bardzo miło nas przyjęli i cieszyli się, że mogą nas gościć.

Gdy emocje już opadły, przyszła kolej na dalszy etap wyprawy - zwiedzanie Moskwy! Tutaj pomocne było metro, które w błyskawicznym tempie przewoziło nas z punktu do punktu, abyśmy mogli w skrócie zobaczyć najciekawsze miejsca. Najbardziej charakterystyczny punkt Moskwy - Plac Czerwony, Kreml - to wzbudziło największy zachwyt. Kolejny dzień kosztowania rosyjskiej kuchni również budził emocje. Napotkani Rosjanie byli bardzo życzliwi i pomagali w określaniu kierunku zwiedzania. Wrażeń podczas zwiedzania było naprawdę wiele i nie sposób opisać wszystkiego. Również dzień okazał się zbyt krótki, abyśmy mogli zobaczyć wszystkie najciekawsze miejsca. Nastała noc i pora wyjazdu z Moskwy oraz czas na powrót do Domu. Za nami została bajkowa Moskwa, a przed nami tysiące kilometrów powrotu do Polski.

Piotr Frąckiewicz. Fot. Paweł Janik