Zamknij

Historia, której nie znacie: Cmentarz w kwaterze Hitlera

10:38, 24.07.2017

Raczej nie ma już wierzących w niedorzeczne opowieści o leśnym cmentarzu mieszkańców Parcza. Zgodnie z nimi cmentarz założono podczas II wojny światowej, czyniąc go miejscem pochówku zamordowanych robotników budujących Wilczy Szaniec. Z tego względu nazywany był cmentarzem kwatery Hitlera.

 

Cmentarz nie jest duży i nie wyróżnia się niczym spośród innych tego rodzaju założeń. Ostatni zidentyfikowany pochówek pochodzi z 1942 roku, co dla wielu stanowiło (stanowi?) wielką tajemnicę. Jak to? Kwatera zaczęła funkcjonować w czerwcu 1941 roku, cmentarz znajduje się na obrzeżu jej ścisłego rejonu, blisko I strefy, w której żył i pracował Adolf Hitler, więc dlaczego pozwolono grzebać na nim ludzi? Cywili z pobliskiej wioski. Wielu widziało w tym jakiś podstęp lub mistyfikację. I podstęp był w tym rzeczywiście, ale zupełnie inny.

Początki funkcjonowania Wilczego Szańca charakteryzowały się znacznie mniej rygorystyczną ochroną i kontrolą zarówno samej kwatery, jak i okolicy, w której ją umieszczono. Cmentarz, pomimo iż został wchłonięty w jej strzeżone granice, znajdował się poza terenem wykorzystywanym przez sztabowców. Schrony stojące obecnie w jego sąsiedztwie zbudowano dopiero w połowie 1944 roku, a więc dwa lata po zamknięciu cmentarza. Zatem niewiele stało na przeszkodzie, by pozwalać na pogrzeby. Oczywiście, przeprowadzane pod kontrolą.

Gdzie kryje się podstęp? Budowana pod przykrywką zakładu chemicznego kwatera nie mogła nie budzić wśród mieszkańców okolicznych wiosek plotek i domysłów. Dopóki było to możliwe - wydawanie pozwoleń na pogrzeby stanowiło jeden z elementów maskujących prawdziwy charakter obiektu, ponieważ jeżeli dopuszczano do cmentarza cywili, nie był on aż taki tajny czy ważny... I tak może wyglądać cała sensacyjna historia.

Cmentarz, na którym chowano mieszkańców niedaleko położonego Parcza, powstał w połowie XIX wieku. Nieznana jest dokładniejsza data, ale nie zaznaczono go na wydanej na początku owego wieku mapie Schrőttera, a widzimy go na cesarskiej sztabówce z 1895 roku. Dawniej istniała obok niego leśniczówka. Później, aż do 1940 roku, miniaturowe osiedle mieszkalne pracowników leśnych. Założenia te zaczęły powstawać po zmianie przepisów regulujących pochówki na cmentarzach przykościelnych i ze względów sanitarnych niemalże ich zakazujących. Każda wieś, osada, a nawet leśniczówka, posiadać zaczęły osobne cmentarzyki, więc historia cmentarza w Wilczym Szańcu nie posiada w sobie ani odrobiny niezdrowej niezwykłości. Jednak sensacje, nawet bez odrobiny prawdy, rozprzestrzeniają się i żyją najdłużej...

Mariusz Kwiatkowski

 

Zdjęcie: Cmentarz taki jak inne. Fot. Mariusz Kwiatkowski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

czytelnikczytelnik

0 0

słyszałem ze w samej Gierłoży jadąc od Ketrzyna po lewej stronie drogi na polu przed przystankiem było miejsce pochówku zamordowanych robotników budujących kwaterę, i nie chodzi o cmentarz gdyż to zbyt donośnie powiedziane, wątpię aby hitlerowcy robili nagrobki robotnikom niewolnikom 11:48, 24.07.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

czytelnikczytelnik

0 0

to mogły być jedno z tych miejsc (54.081680, 21.468205) (54.083941, 21.462527) 12:01, 24.07.2017


reo
0%