Pogarszające się warunki atmosferyczne, opady deszczu i śniegu, śliska nawierzchnia i ograniczona widoczność nie sprzyjają kierowcom. To oraz brak ostrożności i nieprzestrzeganie przepisów, były przyczyną zdarzenia, do którego doszło w Mnichowie pod Reszlem. 27-letnia kobieta, jadąc Oplem, uderzyła w przydrożne drzewo.
Do zdarzenia doszło w piątek, 2 lutego, przed godziną siódmą. Oficer dyżurny kętrzyńskich policjantów otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na trasie Reszel - Samławki, na wysokości Mnichowa. Z informacji przekazanych przez Wojewódzkie Centrum Powiadomienia Ratunkowego wynikało, że pojazd osobowy uderzył w przydrożne drzewo.
- Na miejsce natychmiast zostały wysłane służby ratunkowe - relacjonuje mł. asp. Ewelina Piaścik, rzecznik Komendanta Powiatowego Policji w Kętrzynie. - Będący na miejscu
policjanci ustalili, że kierująca pojazdem marki Opel Vectra nie dostosowała prędkości do warunków panujących na jezdni, zjechała na lewy pas, a następnie uderzyła w przydrożne drzewo.
Na szczęście tym razem nikt nie odniósł obrażeń i wszystko zakończyło się na kolizji drogowej.
red
Fot. KPP Kętrzyn
wybory samorządowe 218:48, 02.02.2018
Dzięki Bogu nikomu nic się nie stało. 18:48, 02.02.2018
Piast Kołodziej11:52, 04.02.2018
baba, to potrafi...że aż głowa mała... 11:52, 04.02.2018
???05:53, 06.02.2018
Nie wiecie jak bylo to nie piszcie takich bzdur 05:53, 06.02.2018
Daj spokój Bogu20:16, 02.02.2018
0 0
Dzięki kiepskim instruktorom mamy takich kierowców. 20:16, 02.02.2018