Granica Kętrzyn nie zagra w finale rozgrywek o Wojewódzki Puchar Polski. W meczu półfinałowym ze Zniczem Biała Piska kętrzynianie przegrali dopiero po serii rzutów karnych. Spotkanie czwartoligowej Granicy z trzecioligowym Zniczem rozpoczęło się od naporu gości, którzy już w trzynastej minucie gry zdobyli prowadzenie. Wraz z upływem czasu okazje do zdobyczy bramkowych zaczęli stwarzać również gospodarze. Udało się to dopiero w 71 minucie meczu, kiedy rzut karny celnie wyegzekwował Kacper Rałowiec. W regulaminowym czasie gry wynik spotkania nie uległ zmianie. Pod koniec dogrywki goście nie wykorzystali rzutu karnego, a na ich drodze do zwycięstwa kilka razy stanął też bramkarz Granicy Mateusz Papliński. W rzutach karnych lepsi o jedno trafienie okazali się zawodnicy Znicza, którzy w finale rozgrywek o WPP zmierzą się z Concordią Elbląg, która w drugim meczu półfinałowym, również po serii rzutów karnych (3:1, w meczu 2:2) pokonała Mazura Ełk. rm
Fot. Robert Majchrzak
maciej20:52, 22.05.2019
0 0
To dlatego że na meczu był Jonasz Niedziółka 20:52, 22.05.2019
daleko zaszli i tak09:53, 23.05.2019
0 0
taki jest sport barcelona tez pucharu nie wygra 09:53, 23.05.2019