Działkowcy z ogrodów im. 20-lecia PRL nie mogą doczekać się obiecanej pomocy. Kolejna fala deszczów, która miała miejsce na przełomie lipca i sierpnia, doszczętnie zniszczyła ich uprawy. Ludzie twierdzą jednak, że można było tego uniknąć gdyby budowa Westerplatte Bis była prowadzona prawidłowo.
O stratach, jakie ponieśli kętrzyńscy działkowcy pisaliśmy już dwukrotnie. Do tematu wracamy jednak ponownie, gdyż mimo obiecanej pomocy ze strony Miasta, poszkodowani nie otrzymali jej do dzisiaj. Mało tego - ich straty związane z zalanymi uprawami wciąż rosną.
Zderzając się z biernością miejskiego magistratu, ludzie interweniują gdzie tylko mogą. Skargi na niewłaściwie ich zdaniem prowadzoną budowę trafiły do wojewody oraz inspektorów nadzoru budowlanego - powiatowego i wojewódzkiego.
- Gdy budowa się rozpoczęła, wykonawca położył przepust melioracyjny w rowie, bez prawidłowego nadania poziomu i udrożnienia odpływu wód z działek - pisze w piśmie do wojewody Józef Bakun, jeden z działkowców. - Zniszczono warzywa, krzewy, drzewa owocowe, zalane zostały altany i tak zwane "foliaki".
Cały artykuł w najnowszym wydaniu gazety:
pablos14:26, 04.08.2016
Może tak z kronikarskiego obowiązku, rzetelności dziennikarskiej i ludzkiej przyzwoitości, redakcja przypomni w swoim artykule, że działkami zajął się już Pan Radny Rypina o czym sami informowaliście na facebooku. Tylko w artykule jakoś zapomnieliście. Żenada. 14:26, 04.08.2016
jolka14:37, 04.08.2016
A co takiego zrobił?
Rypin chyba sam się lansuje na tygodniku aż mdli.
Chwali sam siebie w komentarzach, sam pisze felietony i jeszcze obraża dziennikarzy dzięki którym może robić z siebie bohatera? 14:37, 04.08.2016
Do Jolka14:41, 04.08.2016
Za ten wpis Radny Rypina powinien wytoczyć tobie proces o naruszenie dóbr osobistych. 14:41, 04.08.2016
Bednarski15:45, 04.08.2016
No jak diabeł nie może tam radnego wyśle. Hahaha Na kłopoty ... 15:45, 04.08.2016
ketrzyniak16:29, 04.08.2016
Każdy ma biednych ludzi gdzieś, więc dobrze że pan Rypina sprawę nagłośnił. 16:29, 04.08.2016
Burmistrz.2018.Ketrz16:54, 04.08.2016
1) hecman wiedział, że działki zalewa. Złośliwi twierdzą, że to wina hecmana, ponieważ "leje wodę" na każdy temat.
Uważam że musi "lać wodę", wybory blisko.
2) Dlaczego tylko radny Rafał Rypina zainteresował się tymi pokrzywdzonymi ludźmi? Co robi reszta radnych? Boją się hecmana? 16:54, 04.08.2016
Bednarski17:30, 04.08.2016
Zainteresował się bo jest bezrobotny. Dziwne byłoby gdyby się niezainteresowal. To dopiero byłoby. Chwalić można po załatwieniu a nie po zainteresowaniu bo to psi obowiązek. 17:30, 04.08.2016
niby obowiązek17:54, 04.08.2016
Ale tylko Rypina się zainteresował. 17:54, 04.08.2016
xyz04:52, 05.08.2016
Kto jest winien, że padają ulewne deszcze? Wiadomo wina Tuska. 04:52, 05.08.2016
Krystian08:15, 05.08.2016
Kiedyś też padały, a podobno nie zalewało, więc ... 08:15, 05.08.2016
mieszkanka04:40, 06.08.2016
Jak tam wczoraj po deszczu RR był w tej sprawie? Czy już po wirtualnej pomocy? No nie wiem nie wiem czy im. XX lecie PRL nie jest przypadkiem bledem poliycznym zarzuca mu ratowanie tonacej komuny 04:40, 06.08.2016
xyz06:03, 06.08.2016
To oni nie wiedzą, ci działkowicze, że PRL już dawno zatonął? 06:03, 06.08.2016
Moim zdaniem15:04, 06.08.2016
To bardzo dobrze, że radny poruszył temat. Może Hećman się w końcu zastanowi jak mu poparcie zacznie spadać. 15:04, 06.08.2016
xyz05:28, 07.08.2016
Nie zacznie. Będzie rosnąć. 05:28, 07.08.2016
Krystian09:56, 07.08.2016
Będzie rosnąć jak Hećman wpuści TIRy na Skłodowskiej i do parku nad jeziorkiem? Będzie rosnąć po podwyżkach, braku nowych miejsc pracy i ciemnych ulicach? Chyba tylko takie oszołomy jak xyz mogą jeszcze głosować na Hećmana, bo po kolejnym zalaniu działek, to i nawet tępe mohery załapią, że coś tu nie gra. 09:56, 07.08.2016
Abc09:14, 07.08.2016
Już raz w starostwie pewność siebie go zgubiła. To jest jego ostatnia kadencja. 09:14, 07.08.2016
warzywa kupuję w Bie14:55, 06.08.2016
0 0
Dzialkowiczom nie można mieć za źle ze mają takie im. To tylko przykład ze można z nostalgią sięgać w tamte czasy w których większość kawałek ziemi miało i pomidorki w roli uprawiali. Lecz angażowanie się w wirtualną pomoc powodzian im. XX lecia PRL może mieć zly i nieodwracalny skutek polityczny. Hahaha 14:55, 06.08.2016