Droższe śmieci w Korszach. Będą też obligacje

Gmina Korsze jest kolejną, w której doszło do podwyżek cen za odbiór odpadów komunalnych. Podczas sesji rady miejskiej, która odbyła się w środę, 29 stycznia, radni ustalili, że odbiór śmieci w systemie selektywnym będzie kosztował 24, a w systemie nieselektywnym 48 złotych od osoby.

 

Nowe, wyliczone przez urzędników stawki opłat, próbowali negować radni opozycyjni, zwłaszcza Krystyna Borzęcka, Kamil Rechinbach i Krzysztof Bamburek. Nie potrafili jednak zdobyć się na konstruktywne argumenty.

- Z tym problemem mają do czynienia wszystkie samorządy, nie jesteśmy tu wyjątkiem. Mam nadzieję, że w następnych latach coś się w tym zakresie zmieni na naszą korzyść - tłumaczył Ryszard Ostrowski, burmistrz Korsz.



Burmistrz dodał też, że za 2-3 lata w Olsztynie ma powstać przetwórnia odpadów w energię cieplną. Cena za odpady, w przypadku uruchomienia przetwórni, ma być niemal dwukrotnie niższa niż obowiązująca obecnie na składowisku.

W projekcie uchwały nowe stawki za odbiór odpadów komunalnych na terenie gminy Korsze ustalono na kwoty 24 złotych w systemie selektywnym i 48 zł w systemie nieselektywnym. Właściciel gospodarstw jednorodzinnych mogą jednak płacić 22 zł od osoby w systemie selektywnym. Warunkiem jest posiadanie kompostownika. Radna Ilona Czekaj dopytywała dlaczego tylko osoby zamieszkujące w domach jednorodzinnych mogą ponosić tańsze o dwa złote opłaty. Obecny na sesji Franciszek Kuleszo, pracownik Referatu Gospodarki Terenowej Urzędu Miejskiego w Korszach, poinformował radną, że zapisy ustawy wykluczają posiadanie kompostowników na przykład przez wspólnoty mieszkaniowe. W głosowaniu nad projektem uchwały 7 radnych opowiedziało się za jej podjęciem, a 5 było przeciw.

Sporej dawki emocji dostarczyło też omawianie projektu uchwały w sprawie emisji gminnych obligacji. Tutaj również najwięcej wątpliwości wygłaszali radni Borzęcka, Rechinbach i Bamburek. Ten ostatni usiłował nawet tłumaczyć, że emisja obligacji jest dla Gminy Korsze niekorzystna. Próbował przekonywać pozostałych chyba sobie tylko znanymi przeliczeniami.

- Kłania się tu podstawowa matematyka. To, co pan mówi, jest nieprawdą - spuentował te wyliczenia Ryszard Ostrowski.

W sukurs burmistrzowi przyszedł też Andrzej Wankiewicz. Przewodniczący stwierdził, że Rechinbach przez cały rok, w którym był radnym, nie potrafił zaproponować żadnych konkretnych rozwiązań.

- Wszystkiemu jest pan przeciwny - powiedział Andrzej Wankiewicz. - Zachowuje się pan jak rozkapryszone dziecko.

Obrażony Kamil Rechinbach nie wziął udziału w ostatnim głosowaniu. A te dotyczyło bardzo istotnej dla losów gminy emisji obligacji. Zgodnie z założeniami tego przedsięwzięcia Gmina Korsze wyemituje cztery serie papierów wartościowych o wartości 1,5 miliona złotych każda. Środki uzyskane z ich sprzedaży mają być przeznaczone na spłatę deficytu i zobowiązań Gminy Korsze. Radni, większością głosów, podjęli uchwałę w tej sprawie. rm