Ośmioosobowa delegacja z Korsz uczestniczyła w dorocznym spotkaniu opłatkowym kolejarzy. Spotkanie odbyło się w odległym Lublinie.
Jak co roku Krajowe Duszpasterstwo Kolejarzy oraz Katolickie Stowarzyszenie Kolejarzy Polskich, zorganizowało ogólnopolskie spotkanie opłatkowe. Kolejarska "wigilia" odbyła się w parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika, której proboszczem jest krajowy duszpasterz kolejarzy ks. kan. Eugeniusz Zarębiński. Oprócz korszenian, którym przewodniczył Bolesław Tumowski, w spotkaniu wzięli udział przedstawiciele kolejarzy z Warszawy, Łap, Gryfina, Koszalina, Słupska, Bydgoszczy, Korsz, Łowicza, Rzekunia, Ostrołęki, Zamościa, Łukowa, Świdnika, Puław, Dęblina, Skarżyska Kamniennej i Lublina. Uroczystość rozpoczęto Mszą Świętą, którą sprawował ksiądz biskup Artur Miziński, sekretarz generalny Episkopatu Polski. W koncelebrze wziął również udział duszpasterz kolejarzy ks. kan. Eugeniusz Zarębiński, a także ks. Ryszard Marciniak - moderator KSKP, ks. płk Jan Mrowca z Rzekunia oraz ks. Wojciech Majewski z Łukowa. W Eucharystii uczestniczyło wiele pocztów sztandarowych. Korsze reprezentował poczet w składzie: Edward Ruń, Zenon Żywicki i Bogdan Sachoń. Wśród darów ołtarza znalazł się też przepiękny chleb z Korsz, który wzbudził duży podziw wśród uczestników spotkania. Nieśli go Bolesław Tumowski, Janina Tumowska i Grażyna Piotrowska. Po Mszy czekał na gości opłatek i poczęstunek, przygotowane przez lubelskich kolejarzy. Podczas łamania się białym chlebem kolejarze mieli możliwość osobistej rozmowy z kolegami i koleżankami. Życzono sobie przede wszystkim dużo zdrowia, ale na pierwszy plan wysunęły się sprawy dotyczące kolei i przyszłości kolejarzy. Tym bardziej, że gośćmi byli przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury, prezesi spółek kolejowych i wojewoda lubelski. Wszyscy mogli odpowiedzieć na wiele pytań nurtujących środowisko kolejarzy. Relacjonując wizytę w Lublinie, nie sposób pominąć gościnności krajowego duszpasterza i tamtejszych kolejarzy, którzy zapewnili noclegi i wyżywienie, a przede wszystkim wspaniałą, rodzinną atmosferę.
To już kolejny raz, kiedy kolejarze z Korsz mieli możliwość wyjazdu na spotkanie opłatkowe lub na krajową pielgrzymkę. Takie spotkania nie odbyłyby się z naszym udziałem, gdyby nie życzliwość Ryszarda Ostrowskiego - burmistrza Korsz, poświęcenia własnego czasu przez Sławomira Krupczaka - kierowcy samochodu i talentu Waldemara Tymcio, który upiekł przepiękny chleb.
Jerzy Szypulski
Fot. Archiwum prywatne
Jasia20:34, 23.01.2017
Ten kurdupel to wszędzie się wkręci 20:34, 23.01.2017
Jasia20:37, 23.01.2017
Ciekawe kto za przejazd zapłacił ? Pewnie naciągnął gminę albo naiwnych, żeby dali pieniądze. Na pewno sam złotówki nie wydał 20:37, 23.01.2017
2+109:33, 24.01.2017
Pływak jest tam gdzie są zyski. Będzie biegał za kolejnym burmistrzem. Teraz chociaż ciasta można się najeść u księdza za darmo 09:33, 24.01.2017
kolejarz10:45, 24.01.2017
z tytuły domyślić się można że według redaktora Korsze tj. w powiat kętrzyński to pierwszy koniec Polski? skoro Lublin drugi? to jak nazwie wizytę w Przemyślu, Ustrzykach Górnych? Czy tez na pieszym (naszym) końcu Michałkowo czy Asuny? 10:45, 24.01.2017
babka klozetowa12:47, 24.01.2017
A ta baba obok kolejarza co tam robi jak to jest opłatek kolejarzy ? 12:47, 24.01.2017
do babka klozetowa14:21, 24.01.2017
To kierowca busa ;) 14:21, 24.01.2017
poinformowany16:21, 24.01.2017
Gumowe ucho durszlaka w urzędzie pojechał na wycieczkę 16:21, 24.01.2017
gieno19:36, 24.01.2017
Durszlaka to kiedyś teraz to doradca burmistrza i proboszcza. A obok to pierwsza dama 19:36, 24.01.2017
Jola z pod 619:51, 24.01.2017
Ochroniarz burmistrza wyjechał na drugi koniec Polski ? On dotychczas działał w obszarze trójkąta bermudzkiego urząd-kościół-jedynie słuszna telewizja 19:51, 24.01.2017
proboszcz19:45, 29.01.2017
Karaluchy do poduchy a szczypawki do zabawki 19:45, 29.01.2017
szyna15:36, 24.01.2017
0 0
takatamkolejarka 15:36, 24.01.2017