Sobotnie mecze naszych drużyn w rozgrywkach III ligi zakończyły się pogromami. Niestety, w obydwu przypadkach rozgromieni zostali nasi...
O tym, że będą to mecze bardzo trudne, nikogo nie trzeba było specjalnie przekonywać. Natura kibica rządzi się jednak swoimi prawami, a czym rywal silniejszy, tym większe nadzieje na miłą niespodziankę. Tym razem jednak miło nie było.
Granica Kętrzyn podjęła na swoim terenie trzeci zespół ligi - MKS Ełk. Skończyło się na 0:7, a już do przerwy było 0:5. Z gospodarzy do trzecioligowego poziomu dostosowali się jedynie... kibice Granicy, których śmiało można zaliczyć do czołówki ligi. W pewnym momencie na kętrzyńskim stadionie można było poczuć się jak na... finale Pucharu Polski. Dym z rac pokrył część boiska do tego stopnia, że nie było widać bramki Granicy i jej bramkarza.
Cały mecz w barwach MKS Ełk rozegrał wychowanek Granicy - Wojciech Kuriata.
Siedem bramek stracili też zawodnicy MKS Korsze. W meczu, który odbył się w Elblągu, zdecydowanie lepszy od korszenian okazał się lider tabeli - Olimpia.
- Nie stać nas w chwili obecnej na konkurowanie z takim drużynami jak Olimpia - tak na facebookowym profilu Krótka Piłka podsumował mecz Krzysztof Piwiszkis, jeden z najbardziej doświadczonych graczy MKS i asystent trenera.
Kolejne mecze III ligi odbędą się w najbliższą środę, 18 maja. MKS podejmie Znicz Biała Piska, natomiast Granica zmierzy się w Działdowie ze Startem. Obydwa mecze rozpoczną się o godzinie 17.
rm, rr
Zdjęcia z meczu Granica - MKS Ełk. Fot. Rafał Rypina
maniek05:50, 16.05.2016
0 0
a co on takie go "oświadczył" w życiu? :) 05:50, 16.05.2016